"Coś, co kiedyś działało w PO, już nie działa"
- Faktem jest, że w PO nie toczy się pogłębiona debata i że jest marazm wewnątrz partii - mówi w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" poseł PO Jacek Żalek.
2012-04-26, 11:42
Żalek podkreśla, że za ów "marazm" nie obwinia przewodniczącego klubu parlamentarne PO Rafała Grupińskiego. Jego zdaniem jest to "spadek po Grzegorzu Schetynie, który rozumiał kierowanie klubem jako zarządzanie".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W jego ocenie wewnątrz partii może dojść do pęknięć, "jeśli będziemy siłą narzucali posłom swoje przekonania w kwestiach wolności sumienia". - Nie może być tak, że projekt ustawy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej dotyczący in-vitro zostaje przyjęty, bo to "miła posłanka", a konserwatyści nie mają w tej kwestii nic do gadania - mówi.
Jak podkreśla, "jeśli Platforma chce zachować zdolność pozyskiwania wyborców, to wszystkie skrzydła powinny być reprezentowane, żadne nie powinno być eliminowane".
Jacek Żalek jest autorem projektu dotyczącego objęciem tak zwaną klauzulą sumienia aptekarzy.
"Gazeta Polska Codziennie", kk
REKLAMA