Potknął się i upadł. Słynny dyrygent w szpitalu
Niemiecki dyrygent Kurt Masur przewrócił się w czasie koncertu w Paryżu i został przewieziony do szpitala na badania.
2012-04-27, 06:46
- Gdy zabierano go do szpitala był przytomny i normalnie rozmawiał - powiedziała rzeczniczka francuskiej Orkiestry Narodowej Camille Grabowski. Na razie jednak nic nie wiadomo o stanie zdrowia Kurta Masura.
Francuska Orkiestra Narodowa grała pod batutą 84-letniego Masura utwory Piotra Czajkowskiego i Dymitra Szostakowicza. Do wypadku doszło w drugiej części koncertu. - Dyrygent potknął się i upadł, gdy szedł od pierwszego rzędu widowni w kierunku niewielkiego podium - poinformowała Camille Grabowski.
Kurt Masur, jeden z najwybitniejszych współczesnych dyrygentów, od 2002 roku jest dyrektorem muzycznym Orchestre National de France. W latach 2000-2007 był głównym dyrygentem Londyńskiej Orkiestry Filharmonicznej.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
mr
REKLAMA