Rosjanie odnaleźli w tym filmie swoją historię
"Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" w reżyserii Antoniego Krauzego zawojował serca rosyjskiej publiczności i krytyków.
2012-04-27, 19:15
Obraz opowiadający o pacyfikacji demonstracji w 1970 roku, w Gdańsku - dostał statuetkę "Słonia" przyznawaną przez rosyjską Izbę Znawców i Krytyków Filmowych.
Na trwającym tydzień Festiwalu Filmów Polskich w Moskwie pokazano 11 obrazów konkursowych.
Produkcja Antoniego Krauzego nie tylko spodobała się publiczności i krytykom pod względem fabuły, ale również wywołała sporą dyskusję.
Zdaniem organizatora Festiwalu "Wisła" Piotra Skulskiego w "Czarnym czwartku" Rosjanie odnaleźli także i swoją historię okresu komunizmu.
REKLAMA
Choć festiwal polskich filmów zorganizowany w Moskwie dobiegł końca, to obrazy naszych reżyserów będą jeszcze przez wiele tygodni prezentowane w kilkunastu miastach Rosji.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
(pp)
REKLAMA