Seria wybuchów w Syrii. Rozejm tylko na papierze?
Co najmniej osiem osób zginęło w eksplozjach, do jakich doszło w mieście Idlib. To kolejne w ostatnich dniach wybuchy w Syrii.
2012-04-30, 20:02
Wszystko zbiega się w czasie z przyjazdem do Syrii kolejnych międzynarodowych obserwatorów, których zadaniem jest nadzorowanie formalnie obowiązującego w kraju zawieszenia broni.
Informacje, które docierają z Syrii są sprzeczne. Państwowe media informują o dwóch samobójczych eksplozjach i ośmiu ofiarach. Z kolei syryjscy aktywiści mówią o trzech wybuchach i o 20 ofiarach śmiertelnych. Celem ataków były budynki, gdzie mieszczą się siedziby służb bezpieczeństwa.
Od ponad dwóch tygodni w Syrii formalnie obowiązuje zawieszenie broni. Jednak walki nie ustają, a rząd i opozycja wzajemnie oskarżają się o podsycanie przemocy. Ocenia się, że od czasu, gdy obowiązuje zawieszenie broni w Syrii zginęło już co najmniej pół tysiąca osób. - Wzywam wszystkie strony, aby doprowadzić do trwałego zawieszenia broni - apelował norweski generał Robert Mood, szef misji obserwacyjnej ONZ, który w niedzielę przyleciał do Syrii.
W najbliższych godzinach sytuację w Syrii będzie obserwować 30 wysłanników Narodów Zjednoczonych. Docelowo ma ich być trzystu.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, aj
REKLAMA