W Londynie bez zmian. Wybrano "nowego" mera

Dotychczasowy mer Londynu, Boris Johnson, będzie rządził kolejną kadencję. W wyborach lokalnych pokonał kandydata lewicowej Partii Pracy, Kena Livingstone'a.

2012-05-05, 08:26

W Londynie bez zmian. Wybrano "nowego" mera
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Bobby/Flickr

Posłuchaj

Korespondencja Grzegorza Drymera (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Livingstone uzyskał prawie milion głosów - zaledwie o 62 i pół tysiąca mniej niż zwycięzca. Dla prawie 67-letniego Livingstone'a jest to już chyba jednak koniec politycznej kariery. "Czerwony Ken", jak go z upodobaniem określa prawicowa prasa, rządził brytyjską stolicą przez 8 lat, od ustanowienia stanowiska burmistrza w 2000 roku. Ale już wcześniej, w latach 80. był szefem rady miejskiej Wielkiego Londynu, przed jej likwidacją przez premier Thatcher.

Młodszy o 19 lat Boris Johnson ma jeszcze potencjalnie wszystko przed sobą. Charyzmatyczny Boris, dowcipny, rubaszny z płową, rozczochraną czupryną, to w zgodnej opinii obserwatorów politycznych - potencjalny lider Konserwatystów i premier. Tym bardziej, że jego zwycięstwo przełamuje passę niepowodzeń Konserwatystów w czwartkowych wyborach samorządowych w Londynie i wielu innych okręgach Wielkiej Brytanii.

Partia Pracy zdecydowanie odbiła się w nich od dna i wyszła na prowadzenie, bo brytyjscy wyborcy ukarali koalicję i premiera Davida Camerona za program cięć budżetowych i drugi dołek recesji.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

REKLAMA

IAR, aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej