Koniec samotnego rejsu. Cichocki niedługo w porcie

2012-05-05, 10:48

Koniec samotnego rejsu. Cichocki niedługo w porcie
Tomasz Cichocki. Foto: kapitancichocki.pl

Kapitan Tomasz Cichocki zbliża się do końca samotnego rejsu dookoła świata na jachcie "Polska Miedź".

Żeglarz płynie do francuskiego portu Brest, skąd wystartował 1 lipca ubiegłego roku. W porcie gromadzą się tłumy i mimo że kapitan spodziewany jest po południu, już teraz wybiera się tam żona Tomasza Cichockiego i szef wyprawy, Krzysztof Mikunda.

Według obliczeń, olsztynianin miał dotrzeć do portu w piątek, ale nie dopisuje wiatr, który trzecią dobę jest bardzo słaby i wieje od dziobu. Krzysztof Mikunda podkreśla, że trudno dokładnie obliczyć moment wpłynięcia do portu. Na podstawie danych miejscowej stacji ratownictwa morskiego szacuje się, że nastąpi to po południu.

W czasie rejsu wielokrotnie zdarzały się niebezpieczne sytuacje. Kapitan Cichocki był ranny, tracił łączność satelitarną i miał kłopoty z głównym żaglem. Jego samotny rejs trwa 310 dni.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

IAR, aj

Polecane

Wróć do strony głównej