Zamach na szkołę w Brindisi nie jest dziełem mafii

Zamach bombowy przed szkołą w Brindisi na południu Włoch, w którym zginęła 16-letnia uczennica, a 9 zostało rannych, mógł być dziełem jednego osobnika.

2012-05-20, 15:30

Zamach na szkołę w Brindisi nie jest dziełem mafii
. Foto: PAP/EPA/BIAGIO CLAUDIO LONGO

Posłuchaj

Relacja Marka Lehnerta (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prowadzący śledztwo przeprowadzili dokładną analizę mechanizmu, który spowodował detonację ładunku wybuchowego oraz nagrań, przedstawiających moment samej detonacji. Na tej podstawie doszli do wniosku, że zamachowiec sam kupił pojemnik, w którym zainstalował trzy butle z gazem, a następnie ustawił go pod szkołą.

Obserwował też moment wybuchu. Prokurator Marco Dinapoli, zapytany, kim może być ten człowiek, odpowiedział: - Może to być osoba będąca w stanie wojny z całym światem. Ktoś, kto czuje się ofiarą i wrogiem wszystkich i kto, dokonując zamachu, dał upust własnej wściekłości - zaznaczył.

Prowadzący śledztwo wykluczyli więc w tym momencie, że za zamachem mogła stać miejscowa mafia Sacra Corona Unita bądź jakakolwiek inna organizacja przestępcza, jak przypuszczano w pierwszym momencie.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

REKLAMA

IAR, mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej