Świadkowie koronni rozbijają polskie gangi
Prokuratorzy muszą jednak rzetelnie weryfikować słowa świadków koronnych, a najlepiej popierać je innymi dowodami - czytamy w "Rzeczpospolitej".
2012-05-30, 10:22
Świadkowie koronni są jednym z najważniejszych narzędzi w walce z grupami przestępczymi – wynika z analizy 2 tys. akt, z 28 spraw karnych opartych w dużej mierze na zeznaniach świadków koronnych. Akta zbadał kryminolog dr Zbigniew Rau, a treść analizy podała "Rzeczpospolita".
W przeważającej większości tych spraw sądy oceniły zeznania świadków koronnych jako spójne, wiarygodne i logiczne. Wyjątek to świadek, który zeznawał w sprawie porwania dla okupu i całą winę zrzucił na dwie pozostałe osoby biorące w nim udział.
Badanie 28 spraw zakończonych prawomocnym wyrokiem, jakie od 1999 do 2009 toczyły się przed sądami m.in. w Łodzi, Warszawie, Poznaniu i Olsztynie, potwierdza rolę świadków koronnych. Ich zeznania obroniły się przed sądem, a oskarżeni zostali skazani.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
PAP, ei
REKLAMA