Tymoszenko na sali bez światła? Chce do aresztu
Była premier domaga się przeniesienia z Charkowa do szpitala w Kijowie albo umieszczenia w areszcie domowym - poinformowali leczący ją, niemieccy lekarze.
2012-06-05, 16:13
- To poprawiłoby jej ogólną sytuację i znacznie uprościłoby możliwość terapii - uważa szef berlińskiej kliniki uniwersyteckiej Charite Karl Max Einhaeupl, cytowany przez agencję dpa. W szpitalu w Charkowie, gdzie obecnie przebywa Tymoszenko, okna są zaklejone i nie przepuszczają dziennego światła – twierdzi niemiecki lekarz.
Według szefa kliniki stan jej zdrowia fizycznego poprawił się, ale gorzej jest ze zdrowiem psychicznym. Tymoszenko jest w szpitalu pod stałą obserwacją strażników.
Jesienią zeszłego roku Tymoszenko została skazana na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Była premier Ukrainy uważa jednak, że wyrok wydano z powodów politycznych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
PAP, ei
REKLAMA