Euro 2012 we Wrocławiu: tiry zablokują stadion?
Pierwszy protest nie odniósł skutku, dlatego przedsiębiorcy, którzy budowali wrocławski stadion, zapowiadają bardziej stanowcze kroki.
2012-06-06, 13:19
Posłuchaj
- Kontrakty zobowiązują, żądamy zapłaty - z takimi transparentami przed wrocławskim stadionem znów zebrali się przedstawiciele firm, które domagają się pieniędzy za pracę na jego budowie.
Leszek Truz ze spółki Prod Rem z Bielska - Białej zaznacza, że od października, kiedy pracownicy zeszli z budowy, nikt z nimi nie rozmawiał. Podobnie było po ostatniej pikiecie w ubiegłym tygodniu.
- Tamten protest przeszedł bez echa. Szefowie firm zapowiadają, że w kolejnych protestach będą uczestniczyć z załogami. Zjedziemy z samochodami dostawczymi i będziemy blokować dojazd do stadionu – zapowiada Truz.
Podobnie przedstawiciele kilkunastu innych firm, których przedstawiciele zebrali się w środę przed wrocławskim stadionem zapowiadają, że jeśli nie będzie konkretnych deklaracji ze strony miasta zablokują wejście na arenę przed meczami EURO 2012.
Tymczasem rzecznik spółki Wrocław 2012 Magdalena Malara, cytowana przez Rzeczpospolitą wyjaśniła, że wykonawca prac – firma Max Boegl, dostała już pieniądze. Zostały wypłacone na podstawie dokumentów potwierdzających rozliczenie. Ale rozliczenie wykonawców z podwykonawcami jest już poza spółką Wrocław 2012. Malara dodaje jedynie, że spółka podjęła się mediacji między firmami.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, Rzeczpospolita, ei
REKLAMA