Dzwony biły w nocy. Sąd ukarał księdza
Sąd skazał księdza na 30 godzin prac społecznych, gdyż uznał, że zakłócił kościelnymi dzwonami spoczynek nocny mieszkańców wsi - pisze "Gazeta Wyborcza".
2012-06-11, 08:55
Od 2009 roku w kościele w Lewinie zaczęły bić dzwony sterowane elektronicznie. Gazeta podaje, że od tego momentu dzwon bił także w nocy. O 23 jedenaście razy, a potem tylko raz co godzinę aż do piątej nad ranem, gdy witał nowy dzień pięcioma gongami. Do tego trzy razy na dobę odzywały się kuranty - o szóstej, w południe i o 18. I jeszcze pieśni. Zegar wygrywał codziennie o 15: ''Jezu, ufam Tobie'', o 21: ''Apel Jasnogórski'', a 37 minut później - w godzinę śmierci papieża - ''Barkę''.
Na nocny hałas poskarżyło się czworo parafian. "Ksiądz to nie Pan Bóg, a cisza nocna obowiązuje" - mówili. "Nie chodzi o dzwony, ale o mnie. To ja tu niektórym przeszkadzam" - przekonywał ksiądz.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA
REKLAMA