Prywatne szpitale wybierają sobie chorych?

Uniwersytet Medyczny w Gdańsku alarmuje, że prywatne szpitale tak selekcjonują chorych, by ich leczenie było opłacalne, co odbija się na publicznych placówkach - czytamy w "Rzeczpospolitej".

2012-06-13, 14:18

Prywatne szpitale wybierają sobie chorych?
. Foto: Glow Images/East News

Powszechne jest przekonanie, że niepubliczne placówki wybierają te rodzaje leczenia, które są bardziej opłacalne. - Sprawdziliśmy tę tezę. Okazała się prawdziwa - powiedział dr Tadeusz Jędrzejczyk, wiceszef Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Gdańsku.
Z analizy naukowców wynika m.in., że w publicznych szpitalach 70 proc. operowanych pacjentów to osoby, które mają powikłania, a w niepublicznych proporcja jest odwrotna. Z kolei na kardiochirurgii w publicznych placówkach leczy się osoby starsze (przeciętny wiek: 74 lata) niż w niepublicznych (68 lat).
Wiceszef Pracodawców RP Andrzej Mądrala określa to badanie jako skandaliczne. Wraz z szefem Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych Andrzejem Sokołowskim napisał list do ministra zdrowia i pomorskiego NFZ. "Placówki niepubliczne posiadające umowę z NFZ pełnią taką samą misję jak te publiczne i nie jest prawdą, że udzielają świadczeń tylko o wyższej marży" - czytamy w piśmie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej