Zamiast gasić, wzniecali pożary. Grozi im 10 lat więzienia
Trzech 20-latków, strażaków-ochotników z Objazdy, podpalało budynki w gminie Ustka, by potem uczestniczyć w akcji gaśniczej, za którą dostawali 9 złotych wynagrodzenia.
2012-06-16, 13:55
Policja podejrzewa strażaków-ochotników o spowodowanie czterech pożarów w tym roku i co najmniej jednego rok temu, kiedy to spłonęła murowana suszarnia na zboże. Spaliło się wtedy ponad 200 ton zboża, a straty wyceniono na ponad 300 tysięcy złotych.
Jak ustalili policjanci, mężczyźni podpalali obiekty, a później biegli do domu i kładli się do łóżek w ubraniach strażackich, po to, aby jak najszybciej przyjechać na akcję gaśniczą. Jeden z zatrzymanych zadzwonił nawet na policję by zgłosić pożar.
Jeszcze w sobotę zapadnie decyzja o tymczasowym areszcie na trzy miesiące dla podejrzanych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA