Afera w Starachowicach: zarzuty dla prezydenta i zastępcy

2012-06-20, 14:37

Afera w Starachowicach: zarzuty dla prezydenta i zastępcy
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Zarzuty przekroczenia uprawnień przy przyznawaniu mieszkań komunalnych przedstawiła Prokuratura Rejonowa w Jędrzejowie prezydentowi i wiceprezydentowi Starachowic. Wiceprezydent twierdzi, że pomagał tak ludziom.

Według prokuratury prezydent 14 razy, a wiceprezydent 4 razy przyznali mieszkania niezgodnie z obowiązującą uchwałą, poza kolejnością. Dotyczy to lat 2006-2011. Za przekroczenie uprawnień grozi kara od roku do dziesięciu lat więzienia.

Wiceprezydent Sylwester Kwiecień na środowej konferencji prasowej powiedział, że nie działał na szkodę gminy, nigdy nie przekroczył prawa i niewinność z łatwością udowodni przed sądem. Podkreślił też, że zawsze pomagał ludziom.

Wiceprezydent tłumaczył też, że pierwsza sprawa dotyczy niezamożnej matki dwójki dzieci, która mieszkała w lokalu po zmarłym dziadku. Druga - zdewastowanego lokalu, który wynajęto rodzinie z dzieckiem. Trzecie mieszkanie przyznano kobiecie w ciąży, a czwarty lokal wynajęto 19-latce z dzieckiem. Wszystkie te osoby mieszkały wcześniej w złych warunkach.
Tymczasem prezydent Starachowic Wojciech B. oskarżony jest w procesie o korupcję, który toczy się w starachowickim sądzie. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie oskarżyła Wojciecha B. o to, że od 2008 do 2011 roku, gdy pełnił funkcję publiczną prezydenta Starachowic, przyjął łapówki od przedstawicieli starachowickich spółek komunalnych w łącznej kwocie blisko 96 tys. zł. Kolejny zarzut to nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań.

Wojciech B. został zatrzymany przez CBA pod koniec sierpnia 2011 r. Pod koniec śledztwa przyznał się do stawianych zarzutów. Przed sądem B. przyznał się do korupcji; nie przyznał się do zarzutu nakłaniania świadka do składania fałszywych zeznań.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

PAP, ei

Polecane

Wróć do strony głównej