Lustracja polskiej armii. "Nie ma zbyt wielu spraw"
Odejścia ze służby wysokich rangą oficerów z powodu spraw prowadzonych przez IPN nie są nadmierne - oceniło Ministerstwo Obrony Narodowej.
2012-06-20, 21:09
Jacek Sońta, rzecznik prasowy MON, poinformował, że w tym roku sprawy lustracyjne dotyczą sześciu wysokich rangą oficerów - jednego pułkownika i pięciu generałów. Spośród tych ostatnich trzech odeszło ze służby, a wobec dwóch trwają postępowania.
MON podkreśla, że obecnie w Wojsku Polskim jest 122 oficerów na etatach generalskich (102 z nich to generałowie) i kilka tysięcy pułkowników.
W ostatnich czterech latach z powodu niezłożenia wniosków lustracyjnych z armii odeszło sześciu wysokich rangą oficerów: jeden generał i dwóch pułkowników w 2008 r. oraz trzech pułkowników w 2010 r. Jak powiedział PAP Sońta, w 2009 i 2011 r. żaden pułkownik lub generał nie opuścił wojska z powodów związanych ze współpracą z tajnymi służbami PRL.
Serwis portalu polskieradio.pl: Radia Wolności >>>
REKLAMA
Zgodnie z ustawą lustracyjną, lustrowani są oficerowie powoływani na najwyższe funkcje w siłach zbrojnych. W ostatnich miesiącach "kłopoty" z IPN miało m.in. trzech generałów - b. szef szkolenia Wojsk Lądowych gen. dyw. Paweł Lamla, zastępca dowódcy i szef sztabu Wojsk Lądowych gen. dyw. Andrzej Malinowski i b. dowódca Pomorskiego Okręgu Wojskowego (POW) gen. bryg. Zygmunt Duleba.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
(pp)
REKLAMA