Andrzej Poczobut został zatrzymany na Białorusi
Andrzej Poczobut, polski działacz i dziennikarz z Białorusi został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury w Grodnie.
2012-06-21, 17:29
Posłuchaj
Białoruscy funkcjonariusze przeszukali również jego mieszkanie. Andżelika Orechwo, prezes Związku Polaków na Białorusi nie uznawanego przez miejscowe władze powiedziała Polskiemu Radiu, że przeszukanie było nagłe.
Poczobutowi zabrano komputer. Grozi mu nowy proces sądowy.
- Wszczęto sprawę karną z artykułu o zniesławienie prezydenta. Przed chwilą pojechał do niego adwokat - mówi Orechwo.
Żona Poczobuta, Aksana, powiedziała, że jej mąż znajduje się obecnie w więzieniu w Grodnie.
- Kiedy przyszła milicja, byliśmy w domu, Andrzej też. Zrobili rewizję, zabrali komputer, a Andrzeja zawieźli do prokuratury i stamtąd od razu do więzienia. Wszystko to działo się bardzo szybko - informowała Aksana Poczobut. Dodała, że w piątek adwokat będzie próbował spotkać się z jej mężem.
REKLAMA
Według nieoficjalnych informacji Poczobut odmówił składania wyjaśnień i dlatego został przewieziony do grodzieńskiego więzienia. Radio Swaboda informuje , że powodem do oskarżeń stały się artykuły Poczobuta na białoruskich portalach interentowych "Karta-97" i "Biełaruski Partyzan".
Działacz ZPB Igor Bancer przekonywał, że najprawdopodobnie chodzi o artykuły dotyczące wyroku śmierci dla straconych za zamach w mińskim metrze w 2011 r. Dźmitryja Kanawałaua i Uładzisłaua Kawalioua.
Poczobut był w lipcu ubiegłego roku skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na dwa lata za zniesławienie prezydenta Alaksandra Łukaszenki.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH
REKLAMA
(pp)
REKLAMA