"Fakt" przegrał z TVP. Ma przeprosić i zapłacić

Za naruszenie dóbr stacji artykułem, w którym nazwano "zwykłym bublem" supernowoczesne studio w nowym budynku TVP.

2012-06-22, 15:30

"Fakt" przegrał z TVP.  Ma przeprosić i zapłacić
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

W maju 2009 r. "Fakt" w artykule pt. "Skandal w TVP. TVP zmarnowała 200 milionów" napisał, że "otwarto szumnie zapowiadane supernowoczesne studio w budynku TVP za 200 milionów zł. I okazało się, że to zwykły bubel". Podawano także, że ze studia nie można nadawać programu na żywo, a "w dodatku zapada się podłoga". "Władze TVP wydają pieniądze na fanaberie. I zamiast studia, wybudowały sobie pałac" - pisał tabloid.

TVP wytoczyła mu proces o ochronę dóbr osobistych. Zwracała uwaga, że "każde zdanie to przekłamanie" - żadnego skandalu nie było; pieniędzy nie stracono; budynek był wykorzystywany; odcinek kanału kablowego zapadł się na korytarzu nie wskutek wad konstrukcji, ale po użyciu zbyt przeciążonego wózka; przetarg na wyposażenie reżyserki jeszcze trwał, a ze studia można było nadawać na żywo przy użyciu wozów transmisyjnych.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że pozwani mają przeprosić TVP na pierwszej stronie gazety za "rozpowszechnianie nieprawdziwych ocen godzących w dobre imię TVP". Mięli też przyznać, że informacje o nowym studiu były nierzetelne i nie dawały podstaw do zarzutu marnowania publicznych pieniędzy.

W piątek sąd oddalił apelację od wyroku SO. Uznał ją za bezzasadną. Zmieniono tylko jeden punkt wyroku SO -przeprosiny mają się ukazać nie na pierwszej, ale na siódmej stronie, bo na niej naruszono dobra TV|P. Natomiast 30 tys. zł zadośćuczynienia ma być wpłacone na cel społeczny.

REKLAMA

Pozwani opisali sprawę w sposób nierzetelny, choć od rzecznika prasowego TVP mieli "rzetelną wiedzę" na temat zapadnięcia się kanału kablowego oraz sprawy reżyserki studia - uzasadniła wyrok sędzia Beata Byszewska. Wyrok jest prawomocny.

PAP, tj

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej