Norwegia: trwają poszukiwania zaginionych Polaków
Norweskie służby ratunkowe odnalazły w sobotę na wodach fiordu u zachodnich wybrzeży Norwegii wywróconą łódź. Na połów wypłynęła nią czwórka Polaków.
2012-06-23, 20:48
Posłuchaj
Ratownicy wyciągnęli z wody zwłoki jednej osoby.
- Rozmawiałem z dowódcą akcji ratowniczej, który zapewnił mnie, że poszukiwania będą prowadzone do zmroku, a w przypadku niepowodzenia jutro będą kontynuowane" - mówi konsul RP w Oslo Marcin Spyrka. - Cały czas szukamy osób żywych - dodał.
Czterech Polaków w wieku od 20 do 30 lat wypłynęło w piątek po południu łodzią, mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, na wody fiordu Etne, na północ od Haugesund.
- Około północy ich zaginięcie zgłosiła jedna z osób przebywająca na kempingu; około godz. 4 nad ranem znaleziono wywróconą łódź, następnie ciało jednego z zaginionych - wyjaśnił konsul.
Polacy płynęli niewielką niezabudowaną łodzią silnikową. Na śrubie odnaleziono ślady żyłki rybackiej, co może świadczyć, że Polacy mogli mieć kłopot z silnikiem.
W akcji ratunkowej uczestniczy 30 osób w ośmiu łodziach i w śmigłowcu, a także psy, które szukają zaginionych wzdłuż wybrzeża. Jedna z łodzi skanuje dno fiordu.
W miejscowości Etne, gdzie przebywają znajomi zaginionych Polaków, władze lokalne zorganizowały sztab kryzysowy. Polacy są pod opieką psychologa, zapewniono im tłumacza.
REKLAMA