Niemcy: wielki spór o obrzezanie. Sąd jest przeciw
Spór o legalność obrzezania rozgorzał na dobre w Niemczech, gdzie sąd uznał zabieg za nielegalne uszkodzenie ciała dziecka. Muzułmanie i Żydzi są oburzeni.
2012-06-27, 10:23
Posłuchaj
Sprawa, którą opisuje "Suedeutsche Zeitung", dotyczy 4-letniego dziecka muzułmanów, który po obrzezaniu trafił do szpitala z powodu krwawienia. Tam sprawą zajęła się prokuratura, która sporządziła akt oskarżenia przeciwko lekarzowi, który dokonał zabiegu.
Sąd ostatecznie go uniewinnił uznając, że nie miał on skąd wiedzieć – bo orzeczeń w tej sprawie wcześniej nie było – że zabieg jest nielegalny, a działał w przekonaniu że postępuje słusznie. Sędzia odczytujący wyrok podkreślił jednak, że żaden inny lekarz w Niemczech od teraz nie będzie mógł wykorzystać tego za linię obrony.
Media powszechnie określają wyrok jako „milowy krok” w debacie państwo-religia w kraju, w którym prawie 4 miliony obywateli to żydzi i muzułmanie. Sąd uznał, ze praktykowane (w przypadku judaizmu) od tysiącleci obrzezanie jest nielegalne. - Taka zmiana narusza interesy dziecka, nie pozwalając mu później na podjęcie swobodnej decyzji o swej przynależności religijnej – orzekł sędzia.
Zarówno żydzi, jak i muzułmanie mówią o ataku na wolność religijną. - Głos powinni zająć teraz politycy, którzy tak często powtarzają, że judaizm i chrześcijaństwo są fundamentem niemieckiego państwa – cytuje „Suedeutsche Zeitung” przedstawiciela gminy żydowskiej. - Jesteśmy poirytowani i zaniepokojeni - to ciężkie naruszenie wolności religijnej – dodał z kolei przedstawiciel muzułmanów.
REKLAMA
„SZ” komentuje, że mimo iż kwestia obyczajowości religijnej odzwierciedla zmiany w podejściu do religii w niemieckim społeczeństwie, „nie jest dobrze, gdy to sędziowie stają się arbitrami w sprawach religii”. Sprawa trafi najprawdopodobniej do Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
sg
REKLAMA