Pirotechnicy otworzyli pudło, a w środku były…
Paczkę z dużą ilością egzotycznych, żywych pająków, przejęła policja w Bydgoszczy. Pakunek dotarł od nieznanego nadawcy do jednej z hurtowni na terenie miasta.
2012-06-29, 13:04
- Przesyłkę odebrali pracownicy jednej z bydgoskich firm w środę, ale dopiero w piątek rano miała ona zostać otwarta. Pakunek wydał się jednak podejrzany i w obawie, że może zawierać np. narkotyki lub jakieś substancje niebezpieczne, pracownicy firmy wezwali nasz patrol - powiedział Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.
Funkcjonariusze, w asyście specjalistów od pirotechniki, sprawdzili i otworzyli ostrożnie pudło.
- Wewnątrz opakowania było kilkadziesiąt żywych pająków, przypuszczalnie gatunków egzotycznych. Paczka zawierała również opakowania z karmą dla zwierząt - dodał Daszkiewicz.
Sprowadzeni na miejsce weterynarze ustalą jakie gatunki pająków znaleziono i czy są one niebezpieczne. Policja ustala skąd nadano przesyłkę i do kogo miała ona trafić. Wstępnie przypuszcza się, że doszło do pomyłki w firmie kurierskiej i pakunek oznaczono niewłaściwymi nalepkami adresowymi.
Zobacz galerię Dzień na zdjęciach
REKLAMA
to
REKLAMA