Dubieniecki chce 100 tys. zł od "Super Expressu"
Adwokat Marcin Dubieniecki chce od gazety przeprosin i 100 tys. zł za opublikowanie informacji, że jeździł autem bez prawa jazdy i po wypiciu alkoholu.
2012-07-04, 17:41
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie ruszył cywilny proces o ochronę dóbr osobistych. Pełnomocnik Dubienieckiego mec. Łukasz Rumszek powiedział, że artykuły które ukazały się w dzienniku w marcu i listopadzie 2011 zawierały nieprawdziwe informacje i godzą w dobre imię jego klienta.
Adwokat wydawcy mec. Artur Wdowczyk, który wnosi o oddalenie pozwu, powiedział w sądzie, że nie wyklucza możliwości ugodowego zakończenia sprawy, jednak wcześniej musi się skontaktować ze swoim klientem. Następna rozprawa w grudniu.
By nie przegrać procesu o ochronę dóbr osobistych, pozwany musi udowodnić, że napisał prawdę lub przynajmniej dowieść, że działał w interesie publicznym i dlatego jego działanie nie było bezprawne.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
to