Referendum: czy w filmach porno powinny być prezerwatywy?
Na takie pytanie odpowiedzą w listopadowych wyborach mieszkańcy amerykańskiego hrabstwa Los Angeles, siedziby przemysłu pornograficznego w USA.
2012-07-06, 13:51
Zgodnie z kalifornijskim prawem pytanie będzie musiało znaleźć się na karcie głosowania, bo petycja Aids Healthcare Foundation zdobyła wymaganą liczbę podpisów poparcia.
Petycja dotyczyła nałożenia obowiązku używania prezerwatyw na aktorów filmów pornograficznych. Aby uzyskać pozwolenie na kręcenie filmu w granicach hrabstwa LA będzie trzeba spełnić także ten wymóg. Władze będą go traktować podobnie jak inne przepisy sanitarne, np. w salonach piękności, czy tatuażu i będą mogły wysyłać inspekcje.
Organizacje broniące wolności słowa i przemysł pornograficzny ostro protestują przeciwko wprowadzeniu tego przepisu. Te pierwsze argumentują, że to ingerencja rządu w strefy prywatne, a te drugie grożą przeprowadzką do innego stanu.
Groźba ta prawdopodobnie jest jednak nie do zrealizowania: ze wszystkich stanów jedynie Kalifornia i New Hampshire chronią prawnie producentów filmowych przed zarzutem stręczycielstwa, które w USA jest ścigane. Jednak w New Hampshire nie są wydawane pozwolenia na kręcenie filmów porno ze względu na obawy o rozprzestrzenianie się wirusa HIV.
REKLAMA
Krytycy zmiany prawa podkreślają, że aktorzy i aktorki są regularnie badani na obecność chorób wenerycznych, a ten wymóg bardzo zaszkodzi przemysłowi i zmusi go do zejścia do podziemia.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
BBC, sg
REKLAMA