"Działania Wilna są sprzeczne z demokracją"
2012-07-11, 19:53
- Władze Litwy obawiają się dobrej organizacji Polaków w tym kraju - tak ocenia prezes stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Longin Komołowski decyzję o nowym podziale okręgów wyborczych.
Posłuchaj
Działacze Akcji Wyborczej Polaków na Litwie przekonują, że zmiany niektórych okręgów wyborczych znacząco rozbijają polski elektorat w tym kraju.
Prezes stowarzyszenia "Wspólnota Polska" powiedział, że jest zaskoczony taką decyzją. Longin Komołowski przypominał, że już wcześniej litewskie władze "majstrowały" przy kształtowaniu okręgów wyborczych. Mimo tego Polacy uzyskali wtedy dobry wynik.
Zdaniem Komołowskiego działania Wilna są niezrozumiałe w kontekście zasad demokratycznych. Litewska Główna Komisja Wyborcza zdecydowała, że rejony wileński, w którym zamieszkuje 75 tysięcy wyborców, z czego przeszło 60 procent stanowią Polacy i rejon solecznicki - 31 tysięcy wyborców i 80 procent Polaków, zostaną podzielone na 5 części. Spośród nich 3 zostały dołączone do sąsiednich rejonów, zamieszkanych w większości przez ludność litewską.
"Podział na okręgi wyborcze jest bardzo niekorzystny dla polskiej społeczności”- czytamy w oświadczeniu wydanych przez Akcję Wyborczą Polaków na Litwie.
W wyniku takiego podziału tylko w jednym okręgu wileńsko-solecznickim Polacy stanowią większość.
Szef Akcji Waldemar Tomaszewski podkreślił, że w gdyby okręgi wyborcze zostałyby podzielone zgodnie ze standardami europejskimi, to w czterech okręgach Polacy stanowiliby większość.
Wybory Sejmowe na Litwie odbędą się jesienią. Obecnie w Sejmie litewskim Akcja Wyborcza Polaków na Litwie ma trzech przedstawicieli.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
(pp)