Upublicznili listę "polskich faszystów". Bezkarnie
Prokuratura nie potrafi ustalić, kto umieścił w internecie "listę faszystów" i chwalił się pobiciami - ujawnia "Rzeczpospolita".
2012-07-12, 09:22
Kolejny raz ekstremiści z lewej strony podżegający do przemocy wobec przeciwników politycznych mogą cieszyć się bezkarnością. Na przełomie roku Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła dwa śledztwa dotyczące Antify.
W styczniu "Rzeczpospolita" ujawniła, że na stronie Antify umieszczono listę 450 nazwisk i adresów przypadkowych osób, których określono mianem "polskich faszystów".
Prokuratura i generalny inspektor ochrony danych osobowych zapowiadali zdecydowaną interwencję.
- W ramach prowadzonego śledztwa nie udało się ustalić osoby, która zamieściła wpisy - przyznaje prokurator Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
REKLAMA
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" - warszawscy śledczy nie byli w stanie ustalić numerów IP, a dzięki nim personaliów autorów wpisów na forum.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
(pp)
REKLAMA