Euro 2012 największym skandalem korupcyjnym?
Ukraińska opozycja przekonuje, że Mistrzostwa Europy stały się okazją dla rozwoju korupcji na niespotykaną dotąd skalę. W tej sprawie politycy skierowali list do prezydenta Wiktora Janukowycza.
2012-07-13, 17:46
Posłuchaj
W liście, którego kopię  otrzymało Polskie Radio, znalazło się 13 pytań dotyczących, między  innymi, ostatecznych kosztów budowy i utrzymania stadionów w Kijowie i  Lwowie, ale także - na przykład - lądowisk dla helikopterów, które powstały  w stolicy i w Kaniowie, ponad sto kilometrów od Kijowa, w ramach  przygotowań do Euro 2012. Mykoła Tomenko z Bloku Julii Tymoszenko  powiedział, że to ostatnie zostało zbudowane tylko dlatego, że w pobliżu  znajdują się tereny łowieckie, z których korzysta Wiktor Janukowycz.  Władze tłumaczyły to tym, że turyści, którzy przyjadą na Mistrzostwa z  chęcią polecą helikopterem, aby odwiedzić położoną w Kaniowie mogiłę  ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki. Opozycji i ekspertom  takie wytłumaczenie wydawało się absurdalne. Dziś Mykoła Tomenko mówi,  że deputowani szukali tam kibiców w czasie Mistrzostw, ale nie znaleźli.  
Przedstawiciele Bloku Julii Tymoszenko nazywają Euro 2012  największym skandalem korupcyjnym od czasu uzyskania przez Ukrainę  niepodległości w 1991 roku. Ich zdaniem, łapówki sięgały czasem połowy  wartości inwestycji. Za to wszystko zapłacili zwykli Ukraińcy - każdy z  nich „zainwestował” w Mistrzostwa 2 tysiące hrywien, czyli 800 złotych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, gs