Najlepsi ludzie opuszczają wojsko

Zdaniem gen. Romana Polko, to niebezpieczne dla naszej armii i obronności kraju. Uważa on, że z wojska odchodzą ludzie najambitniejsi, którzy chcieliby realizować swoje powołanie i misję, ale na to im się nie pozwala.

Natomiast rzecznik MON Jacek Sońta powiedział gazecie, że w czasach kryzysu służba w wojsku uważana jest za stabilną i atrakcyjną. A resort dąży do tego, by zatrzymać w swoich szeregach jak najwięcej fachowców.

Jednak z raportu NIK-u dotyczącego wykonania budżetu w resorcie wynika, że zwolnienia z wojska były dwa razy wyższe niż planowano. Z 13 tys. żołnierzy, którzy w latach 2010-2012 pożegnali się ze służbą, ok. 10 tys. zrobiło to na własną prośbę. W ub. r. ponad połowę z ponad 7 tys. przechodzących do cywila stanowili podoficerowie. Odchodzących oficerów było 1,5 tys.

tj

REKLAMA