Obama za restrykcjami w posiadaniu broni
Prezydent USA Barack Obama zaapelował do Kongresu o uchwalenie ograniczeń w sprzedaży broni automatyczne. Nie powinny jej kupować psychicznie niezrównoważeni.
2012-07-26, 06:34
Posłuchaj
Po raz pierwszy od masakry w Aurorze w stanie Kolorado, gdzie w ubiegły piątek szaleniec zastrzelił w kinie 12 osób, prezydent opowiedział się za restrykcjami w dostępie do broni.
Podkreślił, że popiera prawo Amerykanów do posiadania broni, ale zaapelował do Kongresu o uchwalenie ograniczeń w sprzedaży broni automatycznej, aby uniemożliwić jej nabywanie osobom psychicznie niezrównoważonym.
Prezydent Barack Obama wezwał do wprowadzenia "zdroworozsądkowych" sposobów kontroli dostępu do broni palnej i walki z przemocą w biednych murzyńsko-latynoskich dzielnicach wielkich miast. Jak powiedział, restrykcje takie "nie powinny budzić kontrowersji, powinny być zgodne ze zdrowym rozsądkiem".
Apel był częścią kampanii wyborczej adresowanej do Afroamerykanów. Obama przemawiał w środę wieczorem (czasu lokalnego) w Nowym Orleanie na dorocznej konferencji Krajowej Ligi Miast, organizacji zrzeszającej działaczy mniejszości etniczno-rasowych, zamieszkałych głównie w wielkich metropoliach.
James Holmes, sprawca masakry w Aurora, zabił swe ofiary za pomocą automatycznego karabinu wojskowego, który kupił bez trudności. Przybywa dowodów, że cierpiał na chorobę psychiczną.
REKLAMA
Przemówienie Obamy w Nowym Orleanie zapowiadano początkowo jako wyraz jego troski o sytuację Afroamerykanów - jego najbardziej lojalnego elektoratu. W wyborach w 2008 r. w ponad 90 procentach głosowali oni na Obamę, pierwszego w dziejach czarnoskórego kandydata z realnymi szansami na Biały Dom. Ostatnio pojawiły się sygnały, że część Afroamerykanów, rozczarowanych Obamą, może w tegorocznych wyborach pozostać w domu.
PAP/agkm
REKLAMA