Senat zgłosił poprawki. Prawo prasowe wraca do Sejmu
Projekt nowelizacji Prawa Prasowego wraca do Sejmu. W dzisiejszym głosowaniu senatorowie wprowadzili kilka poprawek do własnego projektu, już zaakceptowanego w Izbie Niższej.
2012-08-03, 13:42
Posłuchaj
Żadna z poprawek nie dotyczy jednak kwestii kluczowej, na której najbardziej im zależało, gdy wiosną przystępowali do pracy.
Podczas czwartkowej debaty przyznali, że ustąpili wobec frontalnego ataku mediów. Chodziło o projektowany obowiązek publikacji nie tylko „sprostowania” ale i „ odpowiedzi”. „Sprostowanie” dotyczy faktów, a „odpowiedź” to opinia. Dziennikarze alarmowali, że media natychmiast zbankrutują zalane polemikami skłóconych polityków, drukowanymi bez końca i za darmo. W znowelizowanym prawie prasowym ma więc pozostać jedynie instytucja sprostowania. Jeśli to nie wystarczy, pozostaje więc iść do sądu i tam dochodzić swojego dobrego imienia.
Po posiedzeniu w komentarzu dla Polskiego Radia senator PO Łukasz Abgarowicz powiedział, że obecnie zbyt łatwo i bezkarnie można zabić człowieka gazetą, zniszczyć mu życie. Opowiada się więc za taką zmianą Ustawy, która, poprzez dotkliwe grzywny, wymogłaby na dziennikarzach rzetelność. Tę opinię podzielił senator PiS Jan Maria Jackowski. Zaznaczył jednak, że karani powinni być nie tyle dziennikarze, ile właściciele mediów, którzy wymuszają na redakcjach kreowanie sensacyjności, aferalności, obsceniczności, bez szacunku dla faktów i zasad etyki zawodowej.
Dziennikarze tym naciskom ulegają, bo ich sytuacja zawodowa „jest niestabilna” i nie stanowią przeciwwagi dla swych „dysponentów”.
Zobacz naszą galerię - DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg