"Będzie mi brakowało jego szacunku dla dramaturgii"
Aktorka Maja Komorowska przekonywała, że nigdy nie zapomni Erwina Axera. - Będzie mi brakowało jego niezwykłego umysłu, jego wielkiej indywidualności reżyserskiej, która zaznaczyła się w teatrze polskim i europejskim – dodała.
2012-08-06, 12:42
Posłuchaj
Erwin Axer zmarł 5 sierpnia w Warszawie w wieku 95 lat. Przez wiele lat był dyrektorem Teatru Współczesnego w Warszawie. Często reżyserował za granicą, między innymi w Amsterdamie, Berlinie, Düsseldorfie, Hamburgu, Monachium, Nowym Jorku, Wiedniu i Zurychu.
Wydał zbiory esejów "Sprawy teatralne", "Ćwiczenia pamięci". Był autorem błyskotliwych felietonów.
Maja Komorowska grała w wielu jego spektaklach. Aktorka powiedziała, że bliskie otoczenie wiedziało, iż w ostatnim okresie Erwin Axer bardzo cierpiał z powodu ciężkiej choroby.
Maja Komorowska grała między innymi w "Tryptyku" Maxa Frischa, "U celu" Thomasa Bernharda w reżyserii Erwina Axera. Aktorka przypomina, że zmarły w niedzielę reżyser był człowiekiem wybitnie utalentowanym i błyskotliwym, kimś kogo brak będzie bardzo odczuwalny.
REKLAMA
- Będzie mi brak tego niezwykłej kultury, niezwykłego szacunku dla dramaturgii, dla literatury – podkreśliła.
Jedną z głośniejszych inscenizacji Erwina Axera była "Kariera Arturo Ui" Bertolta Brechta w 1962 roku z Tadeuszem Łomnickim w roli tytułowej. Wielkim sukcesem było też "Tango" Sławomira Mrożka.
Axer wprowadził na polską scenę Wildera, Dürrenmatta, Frischa, Bonda, Ionesco i Pintera. W 2008 roku Erwin Axer dostał Nagrodę im. Cypriana Kamila Norwida "Dzieło życia" za całokształt twórczości.
"Teatr Erwina Axera był jednym z istotniejszych zjawisk w kulturze europejskiej drugiej połowy dwudziestego wieku" - pisał krytyk teatralny Jerzy Koenig w jednym z wydań czasopisma "Teatr". Reżyser był laureatem wielu nagród i odznaczeń. Został uhonorowany między innymi Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
REKLAMA
(pp)
REKLAMA