Podłączyła ogrodzenie pod 230 volt. Koń nie przeżył
58-letnia właścicielka ogrodzenia powiedziała, że sama podłączyła je do prądu i nie spodziewała się, że może wyniknąć z tego jakaś tragedia.
2012-08-06, 16:06
Do zdarzenia doszło w małej miejscowości na terenie gminy Bystrzyca Kłodzka (województwo dolnośląskie). Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia o śmiertelnym porażeniu prądem konia niezwłocznie pojechali na miejsce. Tuż przy płocie znaleźli martwą czteroletnią klacz.
58-letnia właścicielka ogrodzenia powiedziała policjantom, że sama wykonała tzw. elektrycznego pastucha i nie spodziewała się, że może on spowodować jakąś szkodę. Jak ustalili funkcjonariusze przez druty ogrodzenia płynął prąd z gniazdka sieciowego o napięciu 230 volt.
Obecnie prowadzone przez policjantów postępowanie wyjaśni, dla czego tak się stało.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
dolnoslaska.policja.gov.pl, kk
REKLAMA