Tak działa bezpieka. Potrącili, pogrozili, zabrali film [WIDEO]

Jadący pod prąd konwój wiozący premiera Dmitrija Miedwiediewa uderzył w samochód, który zjechał na pobocze by zrobić miejsce. W środku było małe dziecko.

2012-08-07, 13:10

Tak działa bezpieka. Potrącili, pogrozili, zabrali film [WIDEO]
. Foto: youtube.com

Na filmie, który 6 sierpnia trafił do runetu, widać Land Cruisera prowadzonego przez kobietę drogą w Pietropawłowsku. Kobieta widząc jadący wprost na nią radiowóz zjeżdża na pobocze i zatrzymuje samochód. Potem przez kilkadziesiąt sekund widzimy niekończącą się kawalkadę pojazdów orszaku, aż tu nagle… Do zdarzenia doszło 4 lipca w Pietropawłowsku na Kamczatce, jednak wideo trafiło do runetu dopiero teraz, bowiem FSO (Federalna Służba Ochrony) zarekwirowało nagranie. Co ciekawe, jak piszą rosyjskie media, policja nie odnotowała tego dnia żadnego zdarzenia na drodze do której doszło do zderzenia pojazdów.

Olga Kulkina, która wiozła do domu swoją 6-miesięczną córeczkę, usłyszała od agentów FSO, że to ona jest winna zderzeniu. Portal nr2 cytuje nawet słowa świadka wypadku, który miał słyszeć jak jeden z agentów mówi do kolegów: „gdyby ta suka tego nie nagrała to byśmy jej pokazali rok 37…”. W 1937 roku NKWD zamordowała miliony niewinnych ludzi kończąc trzy lata tzw. Wielkiego Terroru.

Kulkina zapowiedziała pozew sądowy przeciwko FSO. Zatrudniony przez nią rzeczoznawca wycenił straty na 319 tysięcy rubli, a ubezpieczenie przyznało jej jedynie 120 tysięcy. FSB ani kancelaria premiera nie odezwały się do niej słowem, o odszkodowaniu nie wspominając.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

REKLAMA

sg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej