Londyn: dramatyczny koniec IO. Dla strażaków
Płonęły zakłady utylizacji odpadów w Dagenham .W tym samym czasie miasto przygotowywało się do ceremonii zamknięcia imprezy.
2012-08-13, 06:37
Zdaniem strażaków był to największy od lat pożar w stolicy Wielkiej Brytanii. W żaden sposób nie wpłynął jednak na zakończenie olimpiady. Nie wiadomo, co było przyczyną pojawienia się płomieni. Nie ma ofiar.
Pojawiły się około 10 kilometrów na wschód od wioski olimpijskiej i pochłonęły cały, parterowy budynek zakładu utylizacji odpadów. Słup dymu widać było w całym mieście. W akcji gaśniczej wzięło udział ponad 200 strażaków.
- Nie widzieliśmy takiego pożaru od kilku lat - powiedział komendant londyńskiej straży pożarnej Ron Dobson. - To rzeczywiście dramatyczny koniec Igrzysk Olimpijskich dla strażaków w Londynie - dodał.
Ogień udało się opanować około północy. "Olimpijska robota naszych ekip. Cieszcie się ceremonią zamknięcia" - poinformowała potem na Twitterze londyńska straż pożarna.
tj
REKLAMA
REKLAMA