Premier nie znał języka urzędowego swojego kraju

Premier Belgii mówi po niderlandzku - zapewnia jego nauczyciel. To jedna z głównych informacji we flamandzkich mediach.

2012-08-20, 10:55

Premier nie znał języka urzędowego swojego kraju
Elio Di Rupo. Foto: wikipedia/Tktru

Posłuchaj

Beata Płomecka z Brukseli, (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kiedy Elio Di Rupo, pochodzący z francuskojęzycznej Walonii, stawał na czele belgijskiego rządu, musiał odpowiadać na krytykę o słabą znajomość jednego z dwóch języków urzędowych. Zapewniał wtedy, że szybko nadrobi zaległości.

Sprawy językowe są jednymi z najważniejszych i najbardziej delikatnych w Belgii. Obie społeczności -w Walonii i we Flandrii dbają o to, by nie dochodziło do dyskryminacji. Dlatego stolica jest dwujęzyczna i dwujęzyczny powinien być też premier. Elio Di Rupo tego wymogu nie spełniał i stąd krytyka flamandzkich polityków.

Kiedy w grudniu ubiegłego roku premier występował w parlamencie, z kartki próbował odczytać po niderlandzku plan rządu na najbliższe lata. Niektórzy posłowie słuchali ze zdziwieniem, inni byli wyraźnie rozbawieni, ale szef rządu zapewniał - „Ciężko pracuję by nauczyć się niderlandzkiego”.

Teraz nauczyciel premiera mówi, że Elio Di Rupo dotrzymał obietnicy i zaległości nadrobił. Od grudnia nauczył się prawie dwa i pół tysiąca nowych słów, potrafi wypowiedzieć się po niderlandzku na każdy temat, nie robi błędów, choć - jak przyznaje nauczyciel - jego wymowa nie jest idealna.

REKLAMA

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej