Lustracja i oświadczenia majątkowe uzdrowią PZPN?
Ryszard Czarnecki proponuje by prezesa PZPN wybierali kibice posiadający kartę kibica, a nie tylko działacze. Do walki o tę funkcję dołączył Roman Kosecki.
2012-08-27, 14:00
Posłuchaj
Zdaniem Ryszarda Czarncekiego, jednego z kandydatów na nowego prezesa PZPN, europosła PiS, prezes i członkowie zarządu PZPN powinni zgodzić się na składanie oświadczeń lustracyjnych oraz corocznych deklaracji majątkowych.
Jego zdaniem trzeba dokonać przełomu i oddać możliwość wyboru prezesa PZPN tym, którzy na co dzień kupują bilety, chodzą na mecze i sponsorują polską piłkę nożną. Głosowanie miałoby odbyć się sposobem elektronicznym, wcześniej zjazd PZPN dokonałby stosownej zmiany ordynacji wyborczej.
Deklaracje majątkowe byłyby zdaniem polityka PiS sygnałem, że w polskiej piłce chcą działać ludzie, którzy mają czyste ręce i nie przychodzą tam by zbijać kokosy. Doniesienia o dziwnych powiązaniach działaczy PZPN ze służbami specjalnymi PRL ukróci, zdaniem Ryszarda Czarneckiego, składanie oświadczeń lustracyjnych. Europoseł wyraził przekonanie, że jego propozycje posłużą naprawie polskiej piłki oraz przyczynią się do odzyskania przez PZPN zaufania kibiców, co przełoży się jego zdaniem na szacunek i szczodrość sponsorów.
Ryszard Czarnecki zaapelował też o to, by ponad podziałami politycznymi parlament zgodził się na szybką ścieżkę legislacyjną dla projektów, które jak podkreślił "konkretnie" wzmocnią polską piłkę. Eurposeł wcześniej już zaproponował wprowadzenie odpisów podatkowych dla przedsiębiorców, którzy sponsorują piłkę, a także możliwość przyznawania przez samorządy punktów preferencyjnych przy przetargach publicznych dla firm, które łożą na piłkę w danym regionie.
REKLAMA
Europoseł proponuje też umożliwienie finansowania przez samorządy piłki zawodowej.
Tymczasem Roman Kosecki oficjalnie ogłosił, że będzie ubiegał się o stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kosecki jest obecnie wiceprezesem ds. szkolenia w Mazowieckim Związku Piłki Nożnej. Aby zostać oficjalnym kandydatem na prezesa PZPN ubiegający się musi zebrać co najmniej 15 głosów „spośród wojewódzkich związków piłki nożnej, klubów dwóch najwyższych klas rozgrywkowych, przy czym każdy uprawniony podmiot może zgłosić nie więcej niż 3 kandydatów” - mówi Statut PZPN. Były reprezentant Polski i poseł Platformy Obywatelskiej powiedział, że jest w trakcie negocjacji z działaczami i stara się o ich poparcie.
REKLAMA
Dodał, że Grzegorz Lato był jego idolem jako piłkarz, ale jeśli chodzi o wizerunek związku, to jak się wyraził - wiele można by poprawić.
Roman Kosecki twierdzi, że ma plan naprawy sytuacji w polskiej piłce, ale przedstawi go dopiero po tym jak zostanie oficjalnie zarejestrowany jako kandydat. Ma to nastąpić po 25 września.
Wybory zaplanowano na 26 października.
REKLAMA