Dość selekcji w klubach i dyskotekach
"Disc Free - miejsce wolne od dyskryminacji". Taki tytuł mogą otrzymać stołeczne restauracje, kluby i hotele.
2012-08-27, 18:25
Posłuchaj
Warunkiem jest, że właściciele i pracownicy lokali przejdą odpowiednie przeszkolenie dotyczące niedyskryminowania kogokolwiek w dostępie do usług.
Szkolenia dla około 100 osób finansuje warszawski Ratusz, który chce promować równe traktowanie w przestrzeni publicznej. Karolina Malczyk, pełnomocnik do spraw równego traktowania podkreśla, że dyskryminacja jest wstydliwym, ale realnym problemem. Jak mówi przedstawicielka Ratusza - najczęściej napływają skargi na dyskryminacyjne praktyki selekcjonerów w klubach.
W jednym z nich zdarzyło się że selekcjoner zabronił wejścia chłopakowi po chemioterapii, ponieważ nie miał on włosów. Problemy ze znalezieniem miejsca w restauracji mają także rodziny z małymi dziećmi. Przejawem dyskryminacji może być też informacja podawana przez jeden z hoteli, że tu nie będą obsługiwani Żydzi i Amerykanie bo przedstawiciele tych narodowości mają tendencje do awanturowania się.
Szkolenia antydyskryminacyjne dla restauratorów i hotelarzy poprowadzi stowarzyszenie Pro Humanum. Wiceprezes stowarzyszenia Jolanta Lange podkreśla, że szkolenie będzie zawierać także praktyczne warsztaty, które pozwolą kontrolować tendencje do dyskryminowania. Podkreśla, że rezygnacja z dyskryminacji gości może oznaczać poprawę wizerunku i otwarcie się na większe zyski. Efektem szkolenia ma być przyznanie restauracjom i hotelom certyfikatu Disc Free, który może być umieszczony na stronach internetowych i w lokalach, ale który ma być weryfikowany przez Ratusz.
REKLAMA
W przyszłości w umowach najmu lokali zawieranych z miastem mają znaleźć się także zobowiązania do niestosowania praktyk dyskryminacyjnych wobec kogokolwiek.
W Polsce dość powszechnym zjawiskiem, w klubach i dyskotekach jest tzw. "selekcja" gości. Ochroniarze na podstawie niejasnych kryteriów decyduja kto wejdzie do lokalu a kto nie.
Władze Warszawy zwracały już uwagę na brak podstaw prawnych dla tego rodzaju działań.
Właściciele lokali tłumaczą się, że selekcja jest potrzebna ze względów bezpieczeństwa. Jak mówią chodzi o wyeliminowanie potencjalnych awanturników i ludzi pijanych a selekcja, ich zdaniem, nie ma nic wspólnego z dyskryminacją.
REKLAMA
REKLAMA