Wyprawa na szczyt, by pokazać, na co stać kobiety

Już we wrześniu rusza wyjątkowa wyprawa na turecką górę Ararat. Pokryty wiecznym lodem pięciotysięcznik zaatakuje jedenastoosobowa grupa złożona z samych kobiet.

2012-08-28, 14:07

Wyprawa na szczyt, by pokazać, na co stać kobiety
Monaster Khor Virap w Armenii z górą Ararat w tle. Foto: Andrew Behesnilian (MrAndrew47)/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Relacja Radomira Czarneckiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Najmłodsza z pań ma nieco ponad 20, a najstarsza dużo ponad 60 lat. Zamierzają udowodnić tym, którzy myślą, że miejsce kobiety jest w kuchni jak bardzo się mylą.
Grupa będzie znajdować się pod opieką bardzo doświadczonej himalaistki Anny Czerwińskiej. Jej zdaniem góra nie jest wymagająca dla zawodowców, ale dla pań z których większość to amatorki może być spory wyzwaniem.
- Ostatnie kilkaset metrów to wspinaczka po lodowej czapie. Jeżeli będzie lód to trzeba będzie uważać, ale biorę czekan, raki i linę. Jeśli trzeba będzie którejś z koleżanek dodać pewności siebie to już będzie to moje zadanie - mówi himalaistka.
Najstarsza z uczestniczek wyprawy ma ponad 60 lat. Pani Teresa Wietoska mówi, że trenuje do wyprawy od ponad roku. Ma zamiar udowodnić co potrafi. - Bardzo bym chciała zdobyć ten szczyt i pokonać przeciwności losu. Pokazać moim wnukom, że bez względu na wiek można mieć cel i dążyć do niego - mówi pani Teresa.
Organizatorka wyprawy Ewa Zielecka-Kuczera mówi, że oprócz wyczynu sportowego chodzi także o wspaniałą przygodę, no i doborowe damskie towarzystwo. Jak mówi, będą musiały się wzajemnie wspierać. - Jednemu siada kolano a innemu psychika. Właśnie na tym to będzie polegać, na wzajemnym kobiecym wsparciu - dodaje.
Wejście na górę Ararat zajmie paniom około czterech dni. Jeśli pogoda będzie niesprzyjająca wyprawa może się nieco wydłużyć.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

IAR, sm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej