Uderzył znajomego taboretem na imprezie. Mężczyzna zmarł
Pijani uczestnicy imprezy przekonywali przybyłe na miejsce służby, że 52-latek spadł z taboretu i uderzył się w głowę.
2012-08-29, 11:35
Do tragedii doszło w jednym z mieszkań w Otwocku (woj. mazowieckie). Czterej mężczyźni i jedna kobieta urządzili mocno zakrapianą alkoholem imprezę. W pewnym momencie między 29-latkiem a 52-latkiem doszło do nieporozumienia. Trzeba było wezwać karetkę.
52-latek - mimo reanimacji - zmarł. Przybyłym na miejsce policjantom uczestnicy imprezy, którzy nie zdążyli uciec, powiedzieli, że mężczyzna spadł z taboretu. Policjanci nie dali się zwieść tym zapewnieniom i dotarli do wszystkich, którzy byli w tym czasie w mieszkaniu.
FILM>>>
Mundurowi z wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Otwocku zatrzymali 29-letniego mężczyznę podejrzewanego o przyczynienie się do śmierci 52-latka. Mężczyzna usłyszał już zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
policja.waw.pl, kk
REKLAMA