Była sekretarz stanu: prezydent prowadzi do chaosu

Condoleezza Rice, która urzędowała w Biały Domu za prezydentury George'a Busha wystąpiła na konwencji Republikanów w Tampie. Była sekretarz stanu w ostrych słowach skrytykowała politykę zagraniczną prowadzoną przez obecnego prezydenta Baracka Obamę. - Pod rządami Obamy głos USA w sprawach światowych został wyciszony. Polityka Obamy prowadzi stwarza niebezpieczną sytuację i prowadzi do chaosu.

Była sekretarz stanu  mówiła na konwencji o "przyszłości amerykańskiego przywództwa na świecie”. Rice uważa, że Romney rozumie wyjątkowość amerykańskiej polityki i nie boi się podejmować odważnych kroków. Condoleezza Rice skrytykowała także politykę USA odnośnie Syrii. - Waszyngton traci wpływy na całym świecie, ponieważ Obama wielokrotnie wypowiadał się na temat Syrii i nic z tego nie wynikło - podkreśliła Rice.

Podczas konwencji w Tampie Republikanie nominowali Mitta Romneya na kandydata na prezydenta USA. Delegaci 50 amerykańskich stanów po kolei ogłaszali ile głosów oddają na poszczególnych kandydatów. Niespodzianki nie było - Mitt Romney uzyskał ich 2061 podczas gdy wszyscy jego rywale tylko 200. Romney zaakceptuje swoja nominację na zakończenie konwencji. Wtedy oficjalnie stanie się kandydatem Republikanów na prezydenta.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

aj