Pod grupą dzieci zawaliła się skocznia narciarska
Wszystkie dzieci poszkodowane w wypadku na nieczynnej skoczni narciarskiej w Lubawce wyszły już ze szpitala.
2012-09-10, 13:42
Posłuchaj
Najciężej poszkodowana12-latka wymaga jeszcze noszenia gorsetu, ale nic poważnego jej nie grozi. W sumie lekkich obrażeń doznało 7 uczniów z Szarocina koło Kamiennej Góry. Podczas szkolnej wycieczki uczniowie weszli na konstrukcję, która w części zarwała się. Według pierwszych ustaleń, były tam tabliczki z zakazem wstępu.
Przewodnik grupy i opiekunowie już zostali przesłuchani. W poniedziałek wyjaśnienia w prokuraturze ma złożyć dyrektor miejskiego ośrodka kultury i sportu Arkadiusz Wierciński, któremu podlega skocznia. Dyrektor zapewniał, że obiekt był dobrze oznakowany, a nie można go było ogrodzić, bo to ogromny teren na zboczu góry. Na razie nie wiadomo, dlaczego opiekunowie grupy zignorowali ostrzeżenia.
Śledztwo prowadzone jest w sprawie narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA