WTC: wstrząsające wspomnienia Polaka

Mija 11 lat od zamachu terrorystycznego na World Trade Center w Nowym Jorku. Robert Sienkiewicz, który pracował przy odgruzowywaniu do dziś zmaga się nie tylko z trudnymi przeżyciami, ale także z groźnymi chorobami.

2012-09-11, 08:19

WTC: wstrząsające wspomnienia Polaka
. Foto: youtube.com

Posłuchaj

Robert Sienkiewicz w rozmowie z Wojciechem Cegielskim (IAR)
+
Dodaj do playlisty

11 września 2001 roku terroryści z Al-Kaidy staranowali porwanymi, pasażerskimi samolotami wieże Światowego Centrum Handlu w Nowym Jorku oraz Pentagon. Czwarta z porwanych maszyn rozbiła się w Shanksville w Pensylwanii.
Przez wiele następnych dni na gruzach Światowego Centrum Handlu na Manhattanie pracowali ratownicy i robotnicy, którzy sprzątali zgliszcza zawalonych wież. Wielu z nich do dzisiaj zmaga się nie tylko z trudnymi przeżyciami, ale także z ciężkimi chorobami, wywołanymi toksynami, jakie unosiły się w powietrzu.

Jedną z takich osób jest mieszkający na nowojorskim Greenpoincie Polak Robert Sienkiewicz, który jest chory na raka. Wraz z żoną przyjechał do Stanów Zjednoczonych 12 lat temu. Kilka dni po atakach zaczął pracę w Ground Zero przy odgruzowywaniu. Dzisiaj cierpi na raka.

- To, co tam zobaczyłem, to była tragedia. Kupa gruzu i nic więcej. Ale to, co sam przeżyłem, było znacznie gorsze - opowiada Polak w rozmowie z Polskim Radiem.

Przez 3 miesiące pracował na Ground Zero. W 2009 roku lekarze zdiagnozowali mu stan przedrakowy na strunach głosowych, a rok później raka węzłów chłonnych i tarczycy. Usunięto mu tarczycę i 23 węzły chłonne. - Wtedy nikt się nie zastanawiał, wszyscy szli pomóc - dodaje.

REKLAMA

Ocenia się, że w szczątkach wież Światowego Centrum Handlu znajdowało się 2,5 tysiąca ton różnego rodzaju substancji, w tym także rakotwórczych. Kilkadziesiąt osób, które po zamachach pracowały na gruzowisku zmarło w następnych latach.

Zobacz serwis specjalny - 11 września 2001 >>>

IAR, mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej