Potężne problemy aptek. Zniknie ponad 2 tys. placówek?
Niższe marże na leki refundowane, które wymusiła nowelizacja ustawy refundacyjnej, drastycznie zmniejszyły wpływy aptek - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
2012-09-13, 07:15
Nie pomogło podniesienie cen leków aptecznych, bo ich sprzedaż spadła.
- Leki na receptę, zwłaszcza onkologiczne, które musimy mieć na stanie, mogą kosztować nawet 5 tysięcy złotych - wyjaśnia "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Hanna Jeżewska z przyszpitalnej apteki Pod Solankami w Grudziądzu. - My musimy za nie zapłacić w hurtowni, a NFZ zwraca nam pieniądze w najlepszym wypadku po miesiącu - dodaje. Według niej w porównaniu z pierwsza połowa 2011 roku zyski apteki stopniały co najmniej o 9 procent.
"Dziennik Gazeta Prawna" dodaje, że te placówki, które mieszczą się przy szpitalach i przychodniach, stoją w obliczu bankructwa. W lepszej sytuacji są placówki realizujące niewiele recept, ale i one mają potężne problemy.
Szacuje się, że przed decyzją o zamknięciu stoi około 20 procent aptek. Gdyby do tego doszło, z rynku może zniknąć około 2,6 tys. placówek, w sumie działa ich obecnie 12,9 tys.
REKLAMA
"Dziennik Gazeta Prawna"/mr
REKLAMA