Polacy "wylądowali" na wystawie lotnictwa w Berlinie
- Udział w takiej imprezie pomaga w burzeniu mitów dotyczących poziomu technologicznego polskiego przemysłu - uważa Piotr Hasny, doradca zarządu spółki Inkubator Technologiczny.
2012-09-14, 14:02
Posłuchaj
Ponad 60 wystawców z Polski pokazuje swoją ofertę na Międzynarodowej Wystawie Lotnictwa i Astronautyki ILA w Berlinie. Większość naszej prezentacji, obejmującej w sumie 800 metrów kwadratowych, zajmują firmy należące albo współpracujące ze stowarzyszeniem przedsiębiorców przemysłu lotniczego z południowo-wschodniej Polski "Dolina Lotnicza".
Polska jest w tym roku oficjalnym partnerem targów, co - zdaniem prezesa Stowarzyszenia "Dolina Lotnicza", Marka Dareckiego - ma duże znaczenie nie tylko dla naszego kraju. - Świadczy to, że Niemcy chciałyby wspólnie z krajami środkowej Europy zbudować swego rodzaju centrum lotnictwa, trochę jako balans dla Paryża i Londynu. I tak środek ciężkości hi-techu przechyla się w kierunku Polski - stwierdził Darecki.
Piotr Hasny, doradca zarządu w Inkubatorze Technologicznym w Stalowej Woli, uważa, że udział w takiej imprezie pomaga w burzeniu niektórych mitów dotyczących poziomu technologicznego przemysłu w południowo-wschodniej Polsce. - Byłem świadkiem kilku rozmów, w których potencjalny inwestor ze zdziwieniem odkrywał, jak kompetentni są lokalni przedsiębiorcy, jak wysokiej jakości produkty oferują - powiedział.
Wśród 270 maszyn lotniczych prezentujących się Berlinie jest m.in.: produkowany przez PZL Mielec śmigłowiec Black Hawk oraz najnowocześniejsze samoloty pasażerskie Airbus A-380 i Boeing 747-8.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA