Nagranie Romneya: 47 proc. nigdy nie przekonam. To ofiary
- 47 procent jest zależnych od rządu, uważa się za ofiary, że rząd powinien się nimi zająć – tak o wyborcach Demokratów powiedział na zbiórce pieniędzy Mitt Romney. To może być duży cios w kandydata Republikanów.
2012-09-18, 06:50
Nagranie zostało sporządzone z ukrycia, opublikował je lewicowy portal „Mother Jones” określający się jako przedstawiciel „mądrego, nieustraszonego dziennikarstwa”. – 47 procent osób zagłosuje na prezydenta bez względu na wszystko. 47 procent jest z nim, jest zależnych od rządu, uważają się za ofiary i chcą, by rząd się nimi zajął. Uważają, że mają prawo do służby zdrowotnej, jedzenia, domu (…), a rząd powinien im to dać – tak o wyborcach swojego demokratycznego przeciwnika w listopadowych wyborach mówi Mitt Romney.
Film trafił do Internetu w poniedziałek, ale w dobiegającej finiszu kampanii wyborczej został natychmiast wykorzystany. Tego samego dnia Demokraci oskarżyli Romneya o pogardliwe traktowanie Amerykanów. - Trudno jest być prezydentem wszystkich Amerykanów, jeśli z pogardą traktuje się połowę narodu – powiedział szef kampanii Baracka Obamy Jim Messina. Określił on Romneya jako „należącego do bogatych elit, oderwanych od rzeczywistości”.
Sam Romney również zdążył odnieść się do zarzutów, przyznając że jego słowa były „niefortunne”. - To nie było elegancko powiedziane, że tak to ujmę - powiedział republikański kandydat. - Jestem pewien, że mogłem to powiedzieć jaśniej – powiedział.
Do wyborów jeszcze 50 dni. We wszystkich poważnych sondażach Barack Obama wyprzedza kandydata Republikanów o przynajmniej 2-3 procent. Z jednego z najnowszych, zrobionym na zlecenie "Wall Street Journal" i NBC, wynika że Ohio, Floryda i Wirginia - trzy największe tzw. swing states, czyli stany gdzie wyborcy są niezdecydowani - popierają Demokratów.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
sg