Manifestacja: uwolnić demokrację z rąk polityków
W Madrycie odbywają się marsze protestacyjne zorganizowane pod hasłem „Otocz Kongres”.
2012-09-25, 18:22
Posłuchaj
Manifestujący domagają się "przywrócenia w Hiszpanii rzeczywistej demokracji". Chcą - jak to określili - "uwolnić demokrację z rąk polityków".
W stronę parlamentu idą trzy manifestacje. Jedna z nich wyruszyła ze słynnego placu Puerta del Sol, który rok temu dał początek ruchowi „oburzonych”. „Nie boimy się”, „Bankierzy do więzienia”, „Demokracjo, przywrócimy ci wolność” - to hasła wypisane na transparentach.
Pochody nie podejdą jednak bezpośrednio pod parlament. Od świtu budynek strzeżony jest z ziemi i powietrza.
Obecne manifestacje, podobnie jak "ruch oburzonych": skupiają osoby sprzeciwiające się dominacji banków, pogarszającej się sytuacji socjalnej oraz galopującemu bezrobociu, które wśród młodych ludzi w Hiszpanii sięga już 50 procent.
„Ja będę szedł z książką w ręku - jak wielu innych. Nie dziwię się, że politycy nazywają protest zamachem stanu. Powinni wystawić 6 tysięcy policjantów” - skarży się jeden z manifestujących.
Niektórzy zapowiadają, że nie ruszą się z Madrytu, dopóki nie zostanie rozwiązany parlament. Twierdzą, że obecny rząd musi odejść, bo wypełnia żądania Brukseli, a nie swój program wyborczy.
REKLAMA
Demonstracje wokół lokalnych parlamentów zapowiedziano też w ośmiu hiszpańskich miastach, m.in. Barcelonie i Sewilli.
REKLAMA