Dania zmaga się z plagą kradzieży kabli

W zeszłym roku duńskie koleje z powodu kradzieży straciły równowartość 25 milionów złotych.

2012-10-03, 13:27

Dania zmaga się z plagą kradzieży kabli
Duńska kolej podmiejska. Foto: Wikipedia/CC-BY-SA 2.5/Peter L. Svendsen

Nie tylko policja, ale i paramilitarna, ochotnicza organizacja Obrony Krajowej (HJV) ma pomóc władzom duńskich kolei w walce z szabrem miedzianych elementów infrastruktury kolejowej. W 2011 roku doszło do ponad 500 kradzieży, powodując opóźnienia pociągów podmiejskich i dalekobieżnych. Skupiskiem zjawiska jest Kopenhaga, gdzie w zeszłym roku odwołano 202 kursy. W tym roku nie jest lepiej – oprócz strat materialnych, duńscy operatorzy kolejowi narażają się na utratę pasażerów. Do procederu dochodzi najczęściej nocą, co powoduje poranne opóźnienia pociągów dowożących ludzi do zakładów pracy.

Miedź w Danii kosztuje ok. 40 dolarów za kilogram, co wpływa na „atrakcyjność” elementów kolejowej infrastruktury. „Aby zapobiec kradzieżom, Rail Net Denmark zaczęła używać okablowania z materiałów innych niż miedź” – pisze Gitte Nielsen z kopenhaskiego dziennika „Berlingske”. Najczęściej wybieranym substytutem jest aluminium, lecz – według kolejarzy – wymiana jest procedurą niezwykle kosztowną i wymierzoną na lata.

łu

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej