Rusza proces właścicielki nielegalnego żłobka
Sprawa ta wywołała dyskusję na temat braku miejsc w tego typu placówkach. Niedostatki są tak dramatyczne, że matki zapisują dzieci do państwowych żłobków będąc jeszcze w ciąży.
2012-10-08, 15:25
Posłuchaj
Francuski prokurator zażądał kary roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności oraz 20 tysięcy euro grzywny dla młodej kobiety, która w mieszkaniu o powierzchni 50 metrów kwadratowych prowadziła nielegalny żłobek. Przebywało w nim około dwadzieściorga dzieci w wieku od pół roku do trzech lat. Kobieta pobierała 17 euro za dziecko za dzień pobytu w żłobku. Prokurator zarzuca jej oszustwo i brak wymaganych zezwoleń na prowadzenie tego typu placówki. Kobieta podkreśla, że wszelkie wymogi bezpieczeństwa i sanitarne były spełniane i że regularnie odprowadzała podatki do fiskusa. Jednocześnie piętnuje zakłamanie władz, gdyż instytucje koordynujące pracę żłobków i przedszkoli doskonale wiedziały o jej działalności.
Zadowolenie z opieki nad dziećmi wyrażają rodzice dzieci powierzanych kobiecie, zatrudniającej jeszcze jedną osobę do pomocy. Sprawa ta wywołała kolejną falę dyskusji na temat niewystarczającej liczby miejsc w żłobkach we Francji.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, gs
REKLAMA