Wyborczy spór w USA. Poszło o "Ulice Sezamkową"
Sztab Baracka Obamy zarzuca Mittowi Romneyowi, że wrogiem numer jeden w Ameryce uczynił telewizję publiczną.
2012-10-09, 19:08
Posłuchaj
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - Wybory w USA >>>
Podczas niedawnej debaty w Denver Mitt Romney nie chciał ujawnić, jakie cięcia budżetowe przeprowadzi, gdy zostanie prezydentem. Powiedział jedynie, że pozbawi funduszy telewizję publiczną PBS. - Lubię Wielkiego Ptaka, ale nie chce wydawać pieniędzy, które musiałbym pożyczać od Chin - mówił kandydat republikanów, odwołując się do Wielkiego Ptaka Żółtodzioba, który jest bohaterem "Ulicy Sezamkowej".
Po debacie w USA powstał ruch obrony Żółtodzioba, a w internecie pojawiło się tysiące żartów na ten temat. Do dyskusji włączył się też Barack Obama. Sztab amerykańskiego prezydenta wytknął Romneyowi niewłaściwe priorytety: "Mitt Romney uważa, że problemem jest nie Wall Street, tylko Ulica Sezamkowa".
Wydatki z kasy państwa na amerykańską telewizję publiczną wynoszą 500 milionów dolarów rocznie, co stanowi zaledwie 0,05 proc. corocznego deficytu budżetowego USA.
REKLAMA
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/aj
REKLAMA