"Smoleńsk? Winne złe procedury, nie człowiek"
Tak odpowiedziała śledczym Kancelaria premiera. Potwierdziła to Informacyjnej Agencji Radiowej rzeczniczka prokuratury, Renata Mazur.
2012-10-11, 09:35
Posłuchaj
Do Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga dotarła odpowiedź z KPRM w sprawie błędów przy planowaniu i organizacji lotów do Smoleńska w 2010 roku.
Prokuratura wskazywała w nim, że niezależnie od wadliwych procedur, regulujących sprawę lotów VIP-ów, problemem było ich nieprzestrzeganie przez urzędników. Śledczy wskazywali, że wykształcenie nieprawidłowych praktyk w kancelarii związane było z tym, że urzędnicy odpowiedzialni za loty nie mieli podstawowej wiedzy na temat obowiązujących przepisów.
Według odpowiedzi z KPRM nieprawidłowości wskazane przez prokuraturę nie mają już znaczenia, bo obecnie obowiązuje nowe porozumienie w sprawie organizacji lotów polityków. Ma ono zapobiec powtórzeniu się tragedii podobnej do smoleńskiej.Pismo nic też nie mówi o ewentualnej odpowiedzialności urzędników. Czytamy w nim, że przyczyną błędów były złe procedury, a nie człowiek.
Zobacz serwis specjalny - Smoleńsk 2010>>>
REKLAMA
Renata Mazur nie chciała komentować pisma z KPRM. Powiedziała IAR, że Prokuratura nie widzi możliwości dalszego działania w tej sprawie. - Przedstawiliśmy nasze stanowisko. Ruch należał do Kancelarii - powiedziała.
tj
REKLAMA