Kolejna informacja o śmierci syna Kaddafiego
Syn Muammara Kaddafiego Chamis miał zostać zabity podczas walk w libijskim mieście Bani-Walid.
2012-10-21, 10:00
Taką informację podał w pierwszą rocznicę zamordowania przez rebeliantów byłego libijskiego dyktatora szef Zgromadzenia Narodowego i de facto głowa libijskiego państwa Mohammed Megarjef.
Według niego, Chamis Kaddafi zginął w sobotę, a jego ciało już zostało przewiezione do Misraty. Inne źródła, m.in. telewizja Al-Arabija powołujące się na jednego z rebelianckich dowódców, podają, że Chamis zmarł w Misracie po tym jak został tu przywieziony ciężko ranny z Bani-Walid. Tam został aresztowany przez partyzantów.
Chamisa już kiedyś "uśmiercono"- we wrześniu ubiegłego roku. Potem jednak stanął na czele oddziałów wiernych swojemu ojcu i brał udział w walkach z rebeliantami. Miasto Bani-Walid przez długi czas pozostawało jednym z ostatnich bastionów byłych władz libijskich. Wielu ze 100 tysięcy jego mieszkańców do dziś nie uznaje nowych władz.
W sobotę władze libijskie poinformowały o aresztowaniu byłego rzecznika Muammara Kadafiego Musy Ibrahima w mieście Torhuna, położonym w odległości około 70 kilometrów od Trypolisu. Tymczasem sam Musa Ibrahim zamieścił na portalach społecznościowych informacje, że obecnie znajduje się poza granicami Libii, a doniesienia o jego aresztowaniu oraz zatrzymaniu i śmierci Chamisa Kaddafiego są kłamstwem rozpowszechnianym "w celu odwrócenia uwagi świata od wojny w Bani-Walid, gdzie każdego dnia są zabijane dzieci, kobiety i mężczyźni".
REKLAMA
Szef Zgromadzenia Narodowego Libii Mohammed Megarjef w rocznicę zamordowania Muammara Kaddafiego przez rebeliantów, mówił w orędziu telewizyjnym, że "kampania na rzecz wyzwolenia kraju jeszcze się nie skończyła".
Przyznał, że wciąż nie udało się rozbroić grup zbrojnych, działających w całej Libii od upadku Kaddafiego. Megarjef wskazał też na opóźnienia we wprowadzaniu nowoczesnego systemu sądownictwa i armii narodowej. Jego zdaniem, wszystko to skutkuje napięciami w społeczeństwie, rozprzestrzenianiem się chaosu, korupcją i słabymi instytucjami państwowymi.
REKLAMA