Wajda o "Pokłosiu": wspaniały, poruszający film
- Cieszę się, że w Polsce powstał ten film - powiedział reżyser Andrzej Wajda o "Pokłosiu" Władysława Pasikowskiego.
2012-11-07, 03:43
Odwaga i emocje - te słowa padały często w opiniach formułowanych po uroczystej wtorkowej premierze "Pokłosia". - Wspaniały, poruszający film - tak film ocenił Wajda.    
 Minister kultury Bogdan Zdrojewski podkreślił, że podziwia twórcę  "Pokłosia" za "odwagę podjęcia trudnego tematu. Zrealizowania, w  formie filmowej, analizy dramatycznego fragmentu naszej historii".    
 - Zawiozłem ten film Romanowi Polańskiemu do Paryża i wspólnie go obejrzeliśmy. Pierwsze co   powiedział, to - że czekał na taki film. Ocenił też, że trzeba dużej   odwagi, żeby taki film zrobić - powiedział współproducent "Pokłosia" Andrzej Serdiukow.   
 Akcja filmu rozgrywa się w 2001 roku na polskiej wsi. Głównymi  bohaterami  są dwaj bracia, Józef i Franciszek Kalina. Muszą oni stawić  czoło  dramatycznym wydarzeniom sprzed 60 lat.  Franek po latach  emigracji wraca do kraju, zaalarmowany wieścią, że  młodszy brat popadł w  konflikt z mieszkańcami swojej wsi. Franciszek  odkrywa, że przyczyną  konfliktu jest dotycząca wioski mroczna tajemnica  sprzed lat. Bracia  próbują wspólnie dojść prawdy.   
 W obsadzie thrillera są m.in.: Maciej Stuhr, Ireneusz Czop, Jerzy  Radziwiłowicz, Danuta Szaflarska i Zbigniew Zamachowski. Pasikowski  wyreżyserował ten film na podstawie własnego scenariusza. Autorem zdjęć  jest Paweł Edelman.    
 "Pokłosie" jest wspólną produkcją czterech krajów: Polski, Holandii,  Rosji i Słowacji. Pierwsza projekcja tego filmu odbyła się pół roku  przed uroczystą premierą - w maju na festiwalu w Gdyni, gdzie thriller  Pasikowskiego uhonorowano Nagrodą Dziennikarzy. Do kin w całej  Polsce obraz trafi w piątek.   
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk